Władze miasta vs inicjatywa młodzieży. Kiedy powstanie tor rowerowy nad Bzurą?
Park Bajka w Błoniu, a niedługo także w Teresinie, Aquapark w Mszczonowie, Pumptrack w Żyrardowie i Skierniewicach, czy mieliście okazję…
Park Bajka w Błoniu, a niedługo także w Teresinie, Aquapark w Mszczonowie, Pumptrack w Żyrardowie i Skierniewicach, czy mieliście okazję je odwiedzić te? Okoliczne miasta i miasteczka dbają o tworzenie miejsc przyjaznych dla dzieci i młodzieży. Sochaczew również zasługuje na takie rozwiązania. Okazuje się, że młodym brakuje tego rodzaju przestrzeni, a na ten moment pozostaje im jedynie siedzenie na betonowych schodach.
W zeszłym roku grupa młodych ludzi znalazła sponsorów i opracowała projekt wykonania toru rowerowego nad brzegiem Bzury. Teren ten, który przez wiele lat służył jako tor motocrossowy, obecnie jest zaniedbany i pozostawiony sam sobie. Porośnięty krzakami i chwastami, nie prezentuje się najlepiej, dlatego jeśli wchodzicie na deptak, lepiej nie patrzcie w prawo.
Młodzi nie tylko opracowali plan, ale także przedstawili szereg korzyści. Przede wszystkim znaleźli chętnych do sfinansowania projektu, a także podkreślają, że taką realizacją zapewniliby naszemu miastu i mieszkańcom wiele innych korzyści. Brakuje miejsc w którym można byłoby spędzać aktywnie wolny czas, a w Sochaczewie jest wielu fanów rowerów, hulajnóg, deskorolek. Z toru rowerowego ucieszyliby się nie tylko inicjatorzy projektu, ale także wszyscy rodzice, który skarżą się na to, że ich dzieci spędzają długie godziny przed komputerem, bo brakuje im atrakcji na świeżym powietrzu.
Dodatkowo teren przy rzece zostałby wreszcie uporządkowany – zobowiązali się do tego autorzy pomysłu. Teraz nie prezentuje się najlepiej – wygląda, jakby został zapomniany przez miasto. Niestety pierwsza odpowiedź naszych władz była negatywna. Brak zgody został uzasadniony planowaną w przyszłości inwestycją w tym samym miejscu. To nie powinno być dużą przeszkodą, ponieważ tor zostałby usypany z ziemi i nie tworzyłby trudności, w sytuacji gdyby trzeba go było usunąć, a co najważniejsze – teren jest tak duży, że pomieści i tor i innego rodzaju inwestycje (również planowany pumptrack). Władze użyły również argumentu, że jest to teren zalewowy, jednak dotychczasowa praktyka pokazuje, że nie jest to przeszkodą w realizacji jakichkolwiek inwestycji.
Tymczasem młodzi są pozostawieni sami sobie. Budują tory (las w Gawłowie, osiedle na Trojanowie), które później są usuwane lub niszczone. Dla przykładu tor na osiedlu w Trojanowie ma wielu obrońców, ale wygląda na to, że zostanie zlikwidowany.
Chcielibyśmy ze wszystkich sił pomóc stworzyć miejsca dla aktywnej rekreacji młodzieży i dlatego napiszcie do nas proszę, czy popieracie akcję. Jeśli tak, zbierzemy podpisy i wyślemy kolejne oficjalne pismo do miasta, licząc na to, że władze nie zignorują swoich mieszkańców.
Komentarze
Bardzo dobry pomysł popieram szczególnie ze młodzież się o to stara