„Rower to jest świat” – ścieżki rowerowe w Sochaczewie

Budowa ścieżek rowerowych to jedna z dobrych praktyk, która dawno zakorzeniła się w europejskich metropoliach. Już nie tylko Kopenhaga czy Amsterdam są miejscami, w których rowerzyści mają odrębną przestrzeń i swoim dwukołowcem mogą dotrzeć praktycznie wszędzie, a co najważniejsze – bezkolizyjnie. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, rower to najlepszy środek transportu w coraz bardziej zurbanizowanym środowisku miejskim.

To rower pozwala przemieszczać się z jednego punktu do drugiego, bez problemów z parkowaniem, opłatami za parking czy paliwo. To rower jest najbardziej ekologicznym pojazdem, który nie tylko nie zanieczyszcza środowiska, ale też daje satysfakcję budowania coraz lepszej kondycji. Same plusy!

Bardzo zależy nam na tym, aby Sochaczew był miejscem przyjaznym dla rowerzystów, z odpowiednią infrastrukturą. Tym bardziej, że środki z Unii Europejskiej przewidziane na budowę lub przebudowę dróg, zakładają również uwzględnienie wyznaczenia ścieżek rowerowych. To doskonałe rozwiązanie, które na pewno mobilizuje władze lokalne do realnego działania na rzecz użytkowników dwukołowców.

Nasz Sochaczew również buduje taką infrastrukturę i warto to docenić. Co więcej, od kilku lat wszyscy mieszkańcy lobbują za projektem ścieżki rowerowej do Kampinosu, która miałaby się ciągnąć wzdłuż torów kolejki wąskotorowej. Do tej pory, niestety były to tylko plany i sugestie, ale w lokalnych mediach mogliśmy ostatnio przeczytać, że pojawiło się światełko w tunelu. Wygląda na to, że władze miasta na poważnie chcą podejść do tematu i zaczęły już negocjacje z właścicielami gruntów dotyczące przeznaczenia trasy na wyżej wymienioną inwestycję.

Otwarty Sochaczew mocno trzyma kciuki za ten projekt. Taka trasa będzie prawdziwym przełomem dla naszego miasta. Złapiemy sporo punktów w kategorii destynacji turystycznej. Budujmy ścieżki, bo jak śpiewa klasyk: „Rower to jest świat”!